Skoczyć na bungy chciałam już od jakiegoś czasu. Plan był taki, że skocze po obronieniu pracy magisterskiej i tym samym uczcić uzyskanie tytułu magistra. Niestety brakowało okazji. Teraz jestem już po skoku dzięki Piotrkowi, w końcu po to jest druga połówka, by spełnianie marzeń było dużo prostsze. Kupił mi na urodziny voucher i już nie było wymówek. 90 metrów czkało na mnie na papierze i do realizacji. Teraz zostało tylko znaleźć czas i skoczyć, a oczywiście strach rzucenia się z dużej wysokości pojawiał się przed każda myślą o skoku.
niedziela, 8 maja 2016
niedziela, 1 maja 2016
Start w ‘biegu na orientację’?
Zacznijmy jednak od początku. Biegi na orientację to sport, który oprócz
sprawności fizycznej wymaga również ciągłej koncentracji, opanowania symboli i
kodów znajdujących się na mapie, czucia kierunków świata i umiejętności wizualizowania
rzeźby terenu. Nie wystarczy zatem wziąć mapę i biec ;)
Podstawowe wyposażenie |
Do wyposażenia orientalisty zazwyczaj należy sportowy kompas (sportowe kompasy są stabilniejsze niż
turystyczne), opisownik (pokrowiec
na rękę, w którym można zamieścić opisy kodów i punktów), chip (niewielkie urządzenie na palec pozwalające przechować
informację o punktach, które odwiedziliśmy), mapa (bogata w szczegóły, dostajemy ją już po starcie), długie ubranie najlepiej z dederonu
(często zdarza się, że najlepszy wariant biegu prowadzi przez jeżyny).
Subskrybuj:
Posty (Atom)